ESA title
Zdjęcie miejsca lądowania Schiaparellego wykonane przez Mars Reconnaissance Orbiter
Agency

Mars Reconnaissance Orbiter ogląda miejsce lądowania Schiaparellego

22/10/2016 817 views 2 likes
ESA / Space in Member States / Poland

Należąca do NASA sonda Mars Reconnaissance Orbiter zidentyfikowała nowe ślady na powierzchni Czerwonej Planety, które prawdopodobnie należą do lądownika ExoMars Schiaparelli (Entry, descent and landing techology demonstrator).

19 października o godzinie 16:42 CEST Schiaparelli wszedł w marsjańską atmosferę. Lot na powierzchnię miał trwać sześć minut, jednak kontakt z lądownikiem został utracony tuż przed oczekiwanym przyziemieniem. Dane zarejestrowane przez statek-matkę, sondę Trace Gas Orbiter, są obecnie analizowane, aby można było zrozumieć, co stało się podczas lądowania.

Tymczasem CTX – kamera niskiej rozdzielczości na pokładzie sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) – wykonała 20 października zdjęcia spodziewanego miejsca lądowania w Meridiani Planum, w ramach zaplanowanej kampanii obserwacyjnej.

Opublikowane zdjęcie ma rozdzielczość sześciu metrów na piksel i ukazuje na powierzchni Marsa dwa nowe szczegóły, które wyróżniają się, gdy porówna się je ze zdjęciem wykonanym przez tę samą kamerę w maju tego roku.

Miejsce lądowania Schiaparellego
Miejsce lądowania Schiaparellego

Jeden z nich jest jasny – to prawdopodobnie 12-metrowy spadochron, który został użyty w drugim etapie przejścia Schiaparellego przez atmosferę, po uprzednim zastosowaniu osłony termicznej. Spadochron oraz tylna osłona termiczna zostały odrzucone od Schiaparellego tuż przed ostatnią fazą, w której dziewięć silników miało spowolnić pojazd do momentu, w którym unosiłby się tuż nad powierzchnią.

Drugim szczegółem jest rozmyta czarna plama o rozmiarach około 15 na 40 metrów znajdująca się około jednego kilometra na północ od spadochronu. Prawdopodobnie powstała ona na skutek uderzenia modułu Schiaparelli po swobodnym upadku znacznie dłuższym od planowanego, po tym, jak silniki przedwcześnie się wyłączyły.

Szacuje się, że Schiaparelli spadł z wysokości pomiędzy 2 a 4 km, uderzając w powierzchnię z dużą prędkością, większą od 300 km/h. Widoczny znaczny ślad byłby tym samym rezultatem rozrzucenia wokół gruntu. Możliwe również, że lądownik eksplodował po przyziemieniu, ponieważ jego zbiorniki paliwa były wówczas wciąż pełne. Te wstępne interpretacje wyników będą dalej uzupełniane po kolejnych analizach.

W przyszłym tygodniu HiRISE, kamera MRO o najwyższej rozdzielczości, wykona zbliżenia tych dwóch miejsc. Obrazy te być może ujawnią również miejsce spoczynku przedniej osłony termicznej, która została odrzucona na większej wysokości.

Obraz z MRO – przed lądowaniem Schiaparellego
Obraz z MRO – przed lądowaniem Schiaparellego

Ponieważ trajektoria lotu lądownika była obserwowana z trzech różnych lokacji, zespoły kontroli lotów są pewne, że będą w stanie zrekonstruować łańcuch wydarzeń ze znaczną dokładnością. Sama usterka na pokładzie Schiaparellego wciąż jest analizowana.

Dwa nowe szczegóły na powierzchni Marsa znajdują się na 353,79°E oraz 2,07°S. Położenie ciemnego punktu wskazuje, że Schiaparelli rozbił się około 5,4 kilometra na zachód od planowanego miejsca przyziemienia, w samym centrum spodziewanego obszaru lądowania, którym była elipsa o wymiarach 100 x 15 km.

W tym samym czasie zespoły dalej analizują dane Schiaparellego zarejestrowane przez sondę ExoMars TGO, aby ustalić korelacje z pomiarami już uzyskanymi przez Giant Metrewave Radio Telescope (GMRT), eksperymentalną sieć teleskopów znajdującą się w pobliżu Pune w Indiach, jak i z pomiarami z orbity wykonanymi przez sondę Mars Express.

Duża ilość bardzo ważnych danych inżynieryjnych z samej próby lądowania Schiaparellego została przekazana przez sondę TGO. Dane te są teraz analizowane przez inżynierów przez całą dobę.

Obraz z MRO – po lądowaniu Schiaparellego
Obraz z MRO – po lądowaniu Schiaparellego

Sonda ExoMars TGO znajduje się obecnie na orbicie o wymiarach 101 000 x 3691 km (względem jądra planety) i okresie 4,2 dnia. Jest to orbita zgodna z zaplanowanymi wcześniej parametrami. Sonda pracuje zgodnie z oczekiwaniami i rozpocznie kalibrację danych naukowych podczas pierwszych dwóch orbit w listopadzie 2016 roku.

Następnie będzie gotowa rozpocząć zaplanowane manewry hamowania atmosferycznego, które rozpoczną się w marcu 2017 i potrwają  przez większą część roku. Obniżą one orbitę sondy do orbity kołowej o wysokości 400 kilometrów nad powierzchnią Marsa.

Wtedy TGO rozpocznie swoją główną misję naukową, przeszukując atmosferę Marsa w poszukiwaniu potencjalnych wskaźników sugerujących ślady życia pod powierzchnią. Orbiter będzie też użyty jako stacja przekaźnikowa dla misji ExoMars 2020 i innych sond na powierzchni Marsa.

Related Links